Olimpia Elbląg podejmuje Radomiaka
2014-05-16 17:07:43(ost. akt: 2014-05-16 13:41:21)
Olimpia Elbląg po serii czterech meczów bez porażki awansowała na szóste miejsce w tabeli, jednak wciąż do utrzymania jest daleka droga. W sobotę podejmuje Radomiaka Radom.
Do końca ligi pozostało jeszcze pięć kolejek spotkań i wciąż jest wiele niewiadomych. Tak na dobrą sprawę, to nawet czwarta w tabeli Legionovia Legionowo nie może być pewna utrzymania.
W Olimpii wszystko zmierza ku szczęśliwemu finałowi.
Piłkarze z Elbląga, po serii czterech spotkań bez porażki, w tym trzech wygranych, zanotowali awans w tabeli na szóste miejsce. Jednak droga do utrzymania jeszcze daleka, z czego dobrze zdają sobie sprawę w elbląskim klubie.
W sobotę zespół Adama Borosa podejmuje Radomiaka Radom.
— Jesteśmy bojowo nastawieni — mówi bramkarz żółto-biało-niebieskich Hieronim Zoch. — Zespół z Radomia ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie się, chcemy go ich pozbawić już w sobotę. Ostatnie mecze dodały nam wiary we własne umiejętności. Tydzień temu w Nowym Dworze Mazowieckim rywal postawił nam trudne warunki, strzelił pierwszy bramkę, ale udało się wygrać 2:1 — dodaje.
— Jesteśmy bojowo nastawieni — mówi bramkarz żółto-biało-niebieskich Hieronim Zoch. — Zespół z Radomia ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie się, chcemy go ich pozbawić już w sobotę. Ostatnie mecze dodały nam wiary we własne umiejętności. Tydzień temu w Nowym Dworze Mazowieckim rywal postawił nam trudne warunki, strzelił pierwszy bramkę, ale udało się wygrać 2:1 — dodaje.
Zoch to jeden z wyróżniających się piłkarzy Olimpii. Rundę wiosenną rozpoczął na ławce rezerwowych, jednak szybko przebił się do podstawowego składu.
— Wierzyłem, że mi się to uda, chociaż może nie sądziłem, że tak szybko. Ciężko pracowałem na treningach i czekałem na szansę — wspomina.
— Wierzyłem, że mi się to uda, chociaż może nie sądziłem, że tak szybko. Ciężko pracowałem na treningach i czekałem na szansę — wspomina.
Dostał ją w marcu w Zambrowie, gdzie po czerwonej kartce dla Mateusza Imianowskiego wszedł na boisko i obronił rzut karny. Podobnie było w meczu z Wigrami Suwałki (0:0) i Stalą Rzeszów (2:0).
— Ten pierwszy obroniony karny dodał mi pewności siebie — wspomina. Jaki ma sposób na bronienie "jedenastek". — Obserwuję przeciwnika, patrzę jak ustawia stopę, wykonuję ruch w jedną stronę, a później rzucam się w drugą — zdradza. — Chociaż teraz będą musiał pomyśleć o czymś innym, bo nasze mecze na pewno są nagrywane.
— Ten pierwszy obroniony karny dodał mi pewności siebie — wspomina. Jaki ma sposób na bronienie "jedenastek". — Obserwuję przeciwnika, patrzę jak ustawia stopę, wykonuję ruch w jedną stronę, a później rzucam się w drugą — zdradza. — Chociaż teraz będą musiał pomyśleć o czymś innym, bo nasze mecze na pewno są nagrywane.
Kontrakt z elbląskim klubem kończy mu się w czerwcu tego roku.
— Teraz nie jest czas, by o tym myśleć. Koncentrujemy się na lidze, na najbliższym meczu — mówi.
— Teraz nie jest czas, by o tym myśleć. Koncentrujemy się na lidze, na najbliższym meczu — mówi.
Sobotnie starcie z Radomiakiem, który zajmuje dalekie, 14 miejsce w tabeli, dla graczy Olimpii wcale nie musi być spacerkiem. Drużyna Marcina Jałochy gra coraz lepiej, w trzech ostatnich spotkaniach zdobyła 7 pkt. Szkoleniowiec gości ma jednak problem, bo w Elblągu nie będzie mógł skorzystać z trzech podstawowych zawodników: Bartosza Jarocha, Macieja Świdzikowskiego (pauzują za kartki) oraz Dariusza Brągiela (kontuzja). Jesienią w Radomiu z punktów cieszył się Radomiak (3:0). Sobotni rewanż na stadionie przy ul. Agrykola rozpocznie się o godz. 18.
akt,jk
akt,jk
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
M.Prosta #1397422 | 83.25.*.* 17 maj 2014 13:05
Mimo sporych osłabien kadrowych w Radomiaku co pisza na ich oficjalnej stronie . Mecz dzisiejszy nie bedzie dla Olimpii spacerkiem.Musza zagrac z głowa a nie na wariata.Zaatakowac od pierwzych sekund meczu nie zapominajac o obronie.Olimpia musi przed dalekim wyjazdem do Limanowej oszczędzac mądrze siły.
odpowiedz na ten komentarz