Pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę
2014-07-28 10:23:43(ost. akt: 2014-07-28 12:00:43)
Dzisiaj po raz dwudziesty drugi przed Jasnogórski Obraz wyruszyli pielgrzymi z Diecezji Elbląskiej. Pokonają nie tylko pół tysiąca kilometrów, ale przede wszystkim przejdą rekolekcje. — Udział w pielgrzymce, to dla wielu odkrycie nowego wymiaru Kościoła. Przekonują się, że to nie tylko bezrefleksyjne "stukanie" pacierza. Pielgrzymka to głębokie doświadczenie wspólnoty — mówi ksiądz Marek Piedziewicz, który do Częstochowy prowadzi Grupę Katedra.
"Pragnę ciebie w moim niebie - z tym hasłem wyruszyli pątnicy z Elbląskiej Diecezji. Ale w sercu każdy z nich, przed Jasnogórski Obraz niesie osobistą prośbę.
Z pełnego koszyka, zapisanych na małych karteluszkach intencji, ksiądz Marek wyciąga dwie przypadkowe.
— Za Grzegorza, Eugeniusza, Helenę, Bożenę, Tadeusza, Antoniego - żeby nie byli alkoholikami.
— Za Marzenę, aby była dobrą matką dla swoich dzieci, zwłaszcza dla Klaudii, i zrezygnowała z lotu do Nigerii.
— I niech mi pani wierzy, że te intencje się spełniają. Na takiej małej karteczce czasem zapisany jest dramat całego życia. Oczywiście Bogu nie potrzebna jest żadna tam karteczka. To tylko symbol, on widzi te słowa w naszym sercu — mówi ksiądz Piedziewicz.
— Za Grzegorza, Eugeniusza, Helenę, Bożenę, Tadeusza, Antoniego - żeby nie byli alkoholikami.
— Za Marzenę, aby była dobrą matką dla swoich dzieci, zwłaszcza dla Klaudii, i zrezygnowała z lotu do Nigerii.
— I niech mi pani wierzy, że te intencje się spełniają. Na takiej małej karteczce czasem zapisany jest dramat całego życia. Oczywiście Bogu nie potrzebna jest żadna tam karteczka. To tylko symbol, on widzi te słowa w naszym sercu — mówi ksiądz Piedziewicz.
Ksiądz Marek z pielgrzymką idzie już jedenasty raz. Jak mówi, nie raz już był świadkiem spełnienia się próśb pątników.
— Dobrze pamiętam babcię, która szła w intencji zdrowia swojej wnuczki. Lekarze nie widzieli już żadnych szans na wyleczenie dziewczynki. Babcia, w geście rozpaczy poszła więc na pielgrzymkę, gdy wróciła, wnuczka wyzdrowiała. Nie można było znaleźć żadnego medycznego wytłumaczenia tej sprawy — mówi ksiądz Marek.
— Dobrze pamiętam babcię, która szła w intencji zdrowia swojej wnuczki. Lekarze nie widzieli już żadnych szans na wyleczenie dziewczynki. Babcia, w geście rozpaczy poszła więc na pielgrzymkę, gdy wróciła, wnuczka wyzdrowiała. Nie można było znaleźć żadnego medycznego wytłumaczenia tej sprawy — mówi ksiądz Marek.
Codziennie na naszej stronie relacja z trasy!!!!
Pielgrzymka w liczbach
800 pielgrzymów wyruszyło z Diecezji Elbląskiej
500 km liczy cała trasa
32 km przejdą średnio dziennie
11 sierpnia dotrą na Jasną Górę
daw
800 pielgrzymów wyruszyło z Diecezji Elbląskiej
500 km liczy cała trasa
32 km przejdą średnio dziennie
11 sierpnia dotrą na Jasną Górę
daw
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez