Na tę drogę wydali dziesiątki milionów. Na chodnik zabraknie

2014-08-20 07:33:11(ost. akt: 2014-08-20 07:38:08)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Na przebudowę przebiegającej przez Elbląg drogi nr 503 wydano dziesiątki milionów złotych. Remont chodnika na odcinku od ul. Niskiej do zajezdni tramwajowej musi jednak poczekać na lepsze czasy. Na jego odnowienie zabrakło pieniędzy.
Nasza Czytelniczka nie może uwierzyć, że przy dziesiątkach milionów złotych, które pochłonie przebudowa miejskiego odcinka "pięćsetrójki", nie ma pieniędzy na doprowadzenie do porządku kawałka chodnika.
— Chodzi o odcinek od zajezdni do ul. Niskiej — precyzuje mieszkanka ul. Browarnej. — Wokół wszystkie chodniki zostały już zrobione. Myślałam, że ten fragment będzie remontowany na końcu. Ale nie. Dzwoniłam do inwestora i dowiedziałam się, że nie wchodzi on w zakres kontraktu! To jakaś paranoja! Jedyne, co drogowcy zrobili, to pozalewali asfaltem miejsca po wcześniejszych rozkopach.

Co to oznacza dla mieszkańców i pieszych, którzy na co dzień muszą korzystać z tej trasy? Oczywiście, oprócz konieczności zachowania wzmożonej uwagi przy poruszaniu się po nierównej nawierzchni.
— W czasie remontu Browarna została nieco podniesiona w górę. Przylegający do budynków chodnik znalazł się w dole. Co gorsze, drogowcy pozasypywali nasze studzienki. Boimy się, że jak spadnie większy deszcz, to nie wyjdziemy z domów — martwi się interweniująca w redakcji Czytelniczka.

Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy elbląskiego ratusza, nie ukrywa, że z uwagi na brak pieniędzy miasto zrezygnowało z pewnego zakresu robót na drodze nr 503, w tym też z remontu chodnika od ul. Niskiej do zajezdni tramwajowej. Co więcej, kontrakt nie obejmuje również przebudowy torowiska na tym odcinku.
— Te prace są prowadzone przez spółkę Tramwaje Elbląskie z własnych pieniędzy. Po zakończeniu przez nich robót teren zostanie uporządkowany i doprowadzony do stanu pierwotnego — zapewnia.

Rzeczniczka informuje też, że chodnik na wspomnianym odcinku zawsze znajdował się poniżej nawierzchni jezdni oraz torowiska i korekta wysokościowa związana z przebudową drogi nie zmieniła tego stanu rzeczy.
— Jeżeli okaże się, że kratki deszczowe zostały rzeczywiście przez wykonawcę zasypane, to oczywiście będzie on je musiał oczyścić — podkreśla.
Nie wiadomo, kiedy pominięty przy przebudowie miejskiego odcinka "pięćsettrójki" kawałek chodnika będzie odnowiony. — Na dzień dzisiejszy miasto nie planuje jego remontu — informuje Monika Borzdyńska.
gog

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mieszkaniec #1465174 | 159.245.*.* 20 sie 2014 08:53

    To zleceniodawca nie wie czy kratki deszczowe są zasypane czy nie? Czy prowadzone są odbiory prac przez zleceniodawcę? Należałoby zając się również zniszczonymi podczas remontu drogi instalacjami w rejonie skrzyżowania Browarna-Różana (wydobywający się ze studzienek fetor) oraz budynku nr 14, którego piwnice są zalewane. Nie miało to miejsca przed pracami przy drodze 503.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz