Uczniowie i budowlańcy nie będą wchodzili sobie w drogę


Remont w gimnazjalnej "dwójce" potrwa jeszcze przez dwa miesiące


Remont w gimnazjalnej "dwójce" potrwa jeszcze przez dwa miesiące

Autor zdjęcia: Ryszard Biel



Gimnazjaliści z "dwójki" przy ul. Robotniczej jeszcze przed dwa miesiące będą musieli dzielić szkołę z budowlańcami. Prace zostały tak zorganizowane, że robotnicy i młodzież nie będą sobie wchodzili w drogę. We wszystkich pozostałych szkołach remonty zakończyły się przed pierwszym dzwonkiem.




O tym, że nie tylko nauczyciele, ale i budowlańcy przywitają gimnazjalistów z "dwójki", gdy ci wrócą z początkiem września wrócą do szkoły było wiadomo już na początku remontu.


— Remont przewidziany jest na cztery miesiące, a minęły dopiero dwa — przypomina Jolanta Stańczak-Dziuda, dyrektor Gimnazjum nr 2 przy ul. Robotniczej. — Rodzice wciąż dzwonią, pytają, czy rok szkolny rozpocznie się normalnie. Odpowiadam, że tak. Na szczęście, tak udało się zorganizować wszystkie prace, że możemy oddzielić pracujących robotników od uczniów.



Pani dyrektor jest zadowolona z tempa prac.
— Całe pierwsze i drugie piętro jest już gotowe na przyjęcie uczniów. Na parterze mamy do dyspozycji dwa gabinety. Uczniowie będą wchodzili do szkoły przez szatnię. Na pewno damy sobie radę. Oczywiście nie obędzie się bez trochę innego, wydłużonego nawet do godz. 17, planu lekcji, ale warto przecierpieć te dwa miesiące, żeby potem cieszyć się z pięknie odnowionej szkoły.



— Na koniec zostawiony jest remont sali gimnastycznej i kuchni. Bez sali sobie poradzimy, bo mamy przecież piękne "orlikowe" boisko. Kuchnia, niestety, do zakończenia remontu będzie nieczynna. Zakładamy, że część dzieci będzie mogła jeść obiady w pobliskiej szkole podstawowej — mówi pani dyrektor.




Dzisiaj, w Zespole Szkół Ogólnokształcących, ma nastąpić odbiór techniczny robót związanych ze wzmacnianiem dachu nad salą gimnastyczną. Prace prowadzone były w trybie awaryjnym. Przypominamy: podczas ubiegłorocznego remontu sali, pracownicy dostrzegli niepokojące ugięcie belek stropowych. Zlecona przez szkołę ekspertyza stanu technicznego ponad stuletniego stropu potwierdziła, że jego wzmocnienie jest niezbędne.

Z użycia została wtedy wyłączona szkolna salka muzealna, znajdująca się bezpośrednio nad salą gimnastyczną.


— Teraz nareszcie będziemy ją mogli przywrócić do życia — cieszy się Zofia Ostrówka, dyrektor ZSO w Elblągu.
Uczniowie z ZSO nr 2, z nowego boiska do gry w siatkówkę, koszykówkę, piłkę ręczną oraz tenisa cieszyli się wprawdzie już w czerwcu, ale teraz będą musieli przeżyć drugi etap tej inwestycji, czyli zadaszenie boiska lekką konstrukcją namiotową oraz budowę zaplecza socjalnego i szatni.


— W najbliższym czasie powinien już być ogłoszony przetarg na to zadanie — mówi Agnieszka Jurewicz, dyrektor ZSO nr 2. — Procedury przetargowe trochę potrwają. Myślę, że dopóki pogoda będzie dopisywała, zajęcia będą się mogły na naszym boisku odbywać.


— Nadal będzie też trwał remont płyty boiska w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Wszystkie pozostałe remonty i modernizacje placówek zakończą się przed rozpoczęciem roku szkolnego — zapewnia Iwona Mikulska, dyrektor Departamentu Edukacji w elbląskim ratuszu.
gog

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Świadek #1473412 | 109.241.*.* 31 sie 2014 08:29

    Czy ktoś pamięta jak naszą kochaną podstawówkę w 1977 przenosiliśmy do obecnej SP 6 na czas remontu?

    odpowiedz na ten komentarz