Olimpia Elbląg - Huragan Morąg 0:1

2014-09-06 21:34:31(ost. akt: 2014-09-07 13:46:47)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Drużyna z Morąga sprawiła na elbląskim stadionie dużą niespodziankę. Dla gospodarzy była to pierwsza porażka w tym sezonie, a dla Huraganu z kolei pierwsze zwycięstwo.
Żółto-biało-niebiescy do meczu przystąpili z dużym zaangażowaniem, przejęli inicjatywę i zepchnęli gości do głębokiej defensywy, a ci momentami bronili się dosłownie całym zespołem. Kiedy nadarzała się im okazja, to wyprowadzali kontrataki. Gospodarze już w pierwszym kwadransie powinni strzelić jednego-dwa gole. Dobrych sytuacji nie wykorzystali: Damian Szuprytowski oraz Radosław Stępień. Wydawało się jednak, że bramki dla nich to tylko kwestia czasu. Tuż przed przerwą piłkarze z Morąga pokazali, że są w stanie zagrozić i to poważnie bramce Olimpii. Tuż przed przerwą Daniel Chiliński po kontrze trafił w słupek. To było pierwsze ostrzeżenie dla elblążan.

Po przerwie nadal więcej z gry posiadali elblążanie. Tylko, żeby nie potrafili pokonać bramkarza Huraganu. Gola zdobyli za to goście. W 65. min po rzucie wolnym z bocznego sektora boiska, w polu karnym elblążan powstało zamieszanie, piłka trafiła do Jakuba Lipki, który przy biernej postawie miejscowych obrońców skierował ją do siatki.

W końcówce meczu elblążanie atakowali bez przerwy, mieli cztery doskonałe sytuacje do zmiany wyniku, ale kapitalnie bronił Marcin Marszałek i to dzięki jego interwencjom Huragan wywiózł komplet punktów.
JK



Źródło: Dziennik Elbląski