Olimpia Elbląg wygrała z KS Wasilków 4:0. Zobacz bramki!

2014-10-18 16:50:00(ost. akt: 2014-10-28 13:23:13)
Łukasz Pietroń (przy piłce)

Łukasz Pietroń (przy piłce)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Po golach Łukasza Pietronia, Kamila Piotrowskiego, Kamila Graczyka i Kiryłła Raduszki piłkarze Olimpii Elbląg pokonali w sobotę (18.10) KS Wasilków 4:0 (1:0).
Goście przyjechali do Elbląga bez pięciu podstawowych piłkarzy, ale przez długi czas umiejętnie bronili się przed klęską. Od początku spotkania przeważali piłkarze Olimpii. Rywale w pierwszej połowie mieli sporo problemów z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Mimo przewagi żółto-biało-niebiescy zdobyli do przerwy tylko jednego gola. W 33.min Anton Kołosow pognał prawą stroną boiska, zagrał w pole karne, a tam niepilnowany Łukasz Pietroń strzałem z 13 metrów skierował piłkę do bramki.

W drugiej połowie mecz mecz nie był już tak jednostronnym widowiskiem. Goście bardzo umiejętnie bronili się przed stratą kolejnych goli, próbując przeszkadzać elblążanom w rozgrywaniu akcji już na ich połowie. Taka taktyka dawała rezultaty do 79. min. Gospodarze mieli swoje sytuacje, brakowało jednak skuteczności lub dobrze interweniował bramkarz rywali. Skapitulował dopiero w 79. min, kiedy Kamil Piotrowski pokonał go strzałem pod poprzeczkę z pola karnego. Radość kibiców jeszcze się nie skończyła, a już sędzia Krzysztof Szczypiński podyktował rzut karny dla Olimpii za faul na Antonie Kołosowie. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kamil Graczyk, a zaledwie siedem minut później wynik spotkania ustalił Kiryłł Raduszko.
Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, bo czerwoną kartką został ukarany Damian Szuprytowski, ale zaraz po tym jak opuścił boisko sędzia zakończył spotkanie.

— Plan został wykonany, wygraliśmy — podsumował trener elblążan Adam Boros. — Zespół gości grał dosyć konsekwentnie i w taki zorganizowany sposób w defensywie. My, mimo przewagi, szczególnie w pierwszych 45 minutach, stworzyliśmy mało sytuacji. Trzeba powiedzieć, że do pewnego momentu wszystko działało, później brakowało nam zdecydowania i dlatego mieliśmy za mało 100-procentowych sytuacji. Drugą połowę rozpoczęliśmy chaotycznie, nie tego oczekiwaliśmy. Później trochę zmiany w naszym zespole, trochę zmęczenie przeciwnika spowodowały, że ostatnie minuty należały do nas. Będziemy dalej martwili się nad wariantami w ataku pozycyjnym, żeby być jak najbardziej skutecznym — zakończył.

— Olimpia to zespół, który będzie liczył się w walce o awans. Przyjechaliśmy tutaj zdobywać doświadczenie i tak było przez 80 minut. Zaprezentowaliśmy się tak, jak potrafiliśmy. Końcówka spotkania pokazała, gdzie tkwią nasze błędy. Zespół gospodarzy zdecydowanie lepszy piłkarsko, bardziej ograny, większy spokój w opanowaniu piłki — podsumował z kolei trener gości Artur Woroniecki.
AKT


Tak relacjonowaliśmy ten mecz na żywo

Olimpia Elbląg 4:0 KS Wasilków

Sprawdź relację live »


Zobacz bramki Łukasza Pietronia, Kamila Piotrowskiego i Kamila Graczyka

Trenerzy o meczu

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 153 widzów #1513998 | 217.153.*.* 20 paź 2014 11:07

    NOWY STADION !!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz